• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trudne życie rowerzysty w Gdańsku

Maciej Naskręt
10 maja 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Ogromna kałuża na dojeździe do parkingu przy plaży w Brzeźnie. Ogromna kałuża na dojeździe do parkingu przy plaży w Brzeźnie.

Choć w sobotę pisaliśmy o nowych ścieżkach rowerowych w Gdańsku, życie rowerzysty w tym mieście wcale nie jest łatwe. Dowodzą tego zdjęcia nadesłane przez naszego czytelnika.



Przejście przez al. Gen. Józefa Hallera. Przejście przez al. Gen. Józefa Hallera.
Problemy wynikają głownie z tego, że Gdańsk nie został posprzątany po zimie. Ten problem dotyczy nie tylko chodników, ale i dróg rowerowych. Gołym okiem widać, jak miasto jest zapuszczone. A niektórzy rowerzyści pamiętają, jak kilka lat temu prezydent Gdańska zapowiadał, że ich drogi będą zimą odśnieżane...

Tymczasem: - Ścieżki rowerowe nie zostały sprzątnięte - napisał do redakcji Maciej Sienko, rowerzysta z Gdańska. - Piasek i trawa zalegają na drogach dla rowerzystów. Naprawa większość zaniedbań nie wymaga dużych pieniędzy, potrzebna jest jedynie dobra organizacja i poważne traktowanie swoich obowiązków - przekonuje.

Rowerzystów nęka nie tylko piach na ścieżkach. Narzekają, że niektóre zaniedbania zagrażają ich zdrowiu. - Na przejeździe dla rowerzystów przez al. Hallera, w obrębie skrzyżowania z ul. Bolesława Chrobrego zobacz na mapie Gdańska, w miejscu przejazdu rowerowego pozostały resztki czerwonej farby. To jest niebezpieczne. Kierowcy często nie wiedzą, o tym, że pokonują tu drogę rowerową. W dodatku, kawałek dalej, na ścieżce, możemy natknąć się na ogromną kałużę przez którą nie sposób przejechać - pisze Maciej Sieńko.

- Co z tego, że miasto buduje kolejne ścieżki, jak nie jest w stanie zadbać o istniejące? Należy zmienić ten stan rzeczy - dodaje gdański rowerzysta.

Miejsc zaniedbanych i niebezpiecznych dla zdrowia na gdańskich ulicach jest więcej. Rowerzyści i piesi bez trudu je wskazują. Uszkodzony chodnik przed gmachem Komendy Wojewódzkiej Policji na ul. Okopowej, tunel pod al. Podwale Przedmiejskie zobacz na mapie Gdańska, który zalewa woda przy małych opadach deszczu, czy rozjechane przez samochody służb komunalnych trawniki wzdłuż ścieżki przy al. Zwycięstwa zobacz na mapie Gdańska - jest tego więcej.

Niespodzianka na pieszych czeka na chodniku przy ul. Okopowej zobacz na mapie Gdańska, idąc w stronę Traktu św. Wojciecha. Stoi tam słup zardzewiały, metalowy, po dawnej sygnalizacji świetlnej.

Kierowcy, którzy liczą się z pieniędzmi w portfelu, na pewno powinni omijać parking nadmorski w Brzeźnie zobacz na mapie Gdańska. Dojazd do niego jest usiany dziurami i gwarantuje uszkodzenie zawieszania pojazdu. W dodatku po większych opadach przejazd jest możliwy, pod warunkiem, że prowadzimy amfibię.

Uszkodzony chodnik przy ul. Okopowej. Uszkodzony chodnik przy ul. Okopowej.
Chodnik przy KWP Gdańsk przy ul. Okopowej. Chodnik przy KWP Gdańsk przy ul. Okopowej.
Rozjechany trawnik na al. Hallera w Brzeźnie. Rozjechany trawnik na al. Hallera w Brzeźnie.
Zanieczyszczona ścieżka i trawnik na al. Hallera. Zanieczyszczona ścieżka i trawnik na al. Hallera.
Porzucone śmieci w Brzeźnie, przy ul. Hallera. Porzucone śmieci w Brzeźnie, przy ul. Hallera.
Zardzewiały słup przy ul. Okopowej. Zardzewiały słup przy ul. Okopowej.
Dziury i kałuże przy ul. Hallera w Gdańsku. Dziury i kałuże przy ul. Hallera w Gdańsku.
Zarośnięta ścieżka rowerowa na al. Hallera. Zarośnięta ścieżka rowerowa na al. Hallera.

Opinie (173) 5 zablokowanych

  • Zdjęcia prawdę ci powiedzą.... (8)

    Wszytsko prawda ..rowerzyści mają bardzo trudne zycie w trójmieście...

    • 178 11

    • Mimo dróżki rowerowej na ulicy Kościuszki to i tak jeżdżą po drugiej stornie jezdni tam gdzie jej nie ma. (6)

      Mimo dróżki rowerowej na ulicy Kościuszki to i tak jeżdżą po drugiej stornie jezdni tam gdzie samochody parkują na chodniku i pozostawiają tzw. przepisowe 1,5 m dla pieszych - to może utrudniać!!!

      • 6 6

      • NA MORENIE NIE MA ŻADNEJ ŚCIEŻKI ROWEROWEJ ŁĄCZĄCEJ TĄ PIĘKNĄ OSADĘ Z WRZESZCZEM ! BÓJ SIĘ PANIE BOŻE :( (4)

        NA MORENIE NIE MA ŻADNEJ ŚCIEŻKI ROWEROWEJ ŁĄCZĄCEJ TĄ PIĘKNĄ OSADĘ Z WRZESZCZEM ! BÓJ SIĘ PANIE BOŻE :(

        • 21 3

        • Nawet jakby była (3)

          to i tak święte krowy będą się pchać tamtędy, gdzie jej nie ma. Na Grunwaldzkiej jest piękna droga rowerowa (po stronie Lidla), ale jak idę drugą stroną ulicy to słyszę za plecami dzwonek i mam skrobane marchewki oponą, bo jaśnie pan rowerzysta jedzie i mam mu się usunąć z drogi. Uważam, że to szczyt chamstwa z Waszej strony, drodzy rowerzyści. Tak narzekacie, a nie korzystacie z tego co jest.

          • 10 10

          • to nie do końca wina rowerzystów...

            Pamiętaj, że żyjemy w kraju, w którym najpierw ktoś zbuduje chodnik, a potem się dziwi, że wszyscy wydeptują ścieżkę gdzie indziej... A wystarczyło by zobaczyć które miejsca są wydeptane i tam położyć chodnik... Niby banał, ale to zmiana o 180 stopni w relacjach urzędnik-mieszkaniec. Mentalność władz zmienia się bardzo powoli. Koncepcja miasta, w którym mieszkaniec czuje się komfortowo, a władze dbają o jego potrzeby z trudem jest przyswajana po 40 latach trzymania wszystkich za mordę...

            Rowerzysta nie robot, nie będzie co 500m zjeżdżał na drugą stronę ulicy. Inny przykład, jako pieszy, gdy masz czerwone światło i pustą drogę z lewej i z prawej, to co robisz? Chyba nie czekasz posłusznie na zielone światło?

            • 15 0

          • Ciekawe (1)

            Skoro jest ścieżka po drugiej stronie ulicy, to jak ma wjechać rowerzysta do zabudowań, tam gdzie nie ma ścieżki. Ludzie wystarczy zrozumieć rowerzystów, że w tym mieście nie wszędzie da się dojechać rowerem. Jeśli drogi "Yenie" masz dzieci to polecam przejechać się razem z nimi rowerem z Gdańska na Stogi . Nie mówiąc już z osiedli południowych np Orunia Górna. Powodzenia. Ludzie na drogach w Polsce muszą spełnić swój polski obowiązek. Nagadać i narzekać.

            • 8 3

            • Rowerzysto z Gdańska !

              Po pierwsze, jak już, to droga Yen, forma osobowa żeńska. Po drugie odniosłam się do problemu, kiedy rowerzysta jedzie chodnikiem, kiedy po drugiej stronie ulicy ma ścieżkę. To mnie wkurza i to tak, że często głośno zwracam uwagę. Bo nie lubię jak mi się dzwoni za plecami, że mam się usunąć, bo jaśnie pan JEDZIE, ON JEDZIE i ja mam śmigać na ulicę albo na ścianę, bo ON JEDZIE chodnikiem, a po drugiej stronie piękna droga rowerowa! Brak dróg rowerowych to osobny problem, aczkolwiek jakbym miała jechać rowerem, a szczególnie z dzieckiem, wybrałabym inne miejsce niż zasmrodzone, pełne samochodów i niebezpieczeństw z nimi związanych miasto.

              • 1 8

      • tak samo jak na Pomorskiej i na Chłopskiej

        tam nie można jeździć, jak nie ma się super resorów bo człowieka wytrzęsie i dostanie wstrząsu mózgu. tylko propagandę potrafią szerzyć, że tu jest dobrze dla rowierzysstów i jest pełno ścieżek , ale za takie ścieżki to ja dziękuje, jeszcze komuś krzywda się stanie

        • 5 0

    • Nie tylko rowerzyści Małgorzato

      niestety...

      • 3 1

  • dlatego jezdze samochodem (9)

    A jak najdzie mnie ochota na rower to laduje na dach i jade na kaszuby badz w inne spokojne i ciekawe miejsca. W 3miescie nie ma gdzie jezdzic. Co to za przyjemnosc jezdzic po miescie?

    • 44 112

    • samochodem tez extra, po tych dziurach i w tych korkach?
      pozazdroscic takiemu :D:D:D:D:D

      • 38 3

    • (4)

      Twierdzisz, że ludzie jeżdżą rowerami dla przyjemności? Może 20% tak, ale większość dojeżdża do pracy i szkół.

      • 23 14

      • (2)

        NIe ludzie jeżdżą rowerami, bo sa do tego zmuszani przez rząd i masonów :D

        • 9 5

        • pośrednio tak :D

          • 3 3

        • Żydów zapomniałeś dodać

          no i oczywiście tych, którzy spowodowali katastrofę pod Smoleńskiem!

          • 4 4

      • nie przesadzaj

        proporcje stanowczo są odwrotne: 80% rekreacja, 20% do pracy

        • 12 4

    • bo jesteś za cieńki żeby jeździc po mieście rowerem (1)

      hahahaha

      • 6 3

      • To Ty jesteś za cieńki bo cię nie stać na samochód

        • 1 8

    • jak to nie ma gdzie jezdzic w trojmiescie. A lasy w sopocie oliwie gdyni?

      Scierzki sa dobre na dojazd do tych miejsc

      • 5 2

  • prawda (9)

    w dodatku kierowcy nie uważają na rowerzystów

    • 132 16

    • Nie mam nic do rowerzystów, popylajcie sobie na dwóch kołach. (5)

      Ale trzeba wziąć pod uwagę, że jak kierowca chce na skrzyżo skręcić w prawo, w pewnym momencie nie widzi dobrze, czy coś nadjeżdża szybko chodnikiem. Więc mój apel: zasada ograniczonego zaufania dotyczy również Was, zwolnijcie przed wjechaniem na ulicę, nawet na zielonym. Nikt was specjalnie na maskę nie bierze (przynajmniej nie ja :P)

      • 41 3

      • (4)

        Chodnik chodnikiem, ale droga rowerowa drogą rowerową.

        • 14 3

        • droga rowerowa drogą rowerową (3)

          ale kodeks drogowy nakazuje rowerzyście przepuścić samochód skręcający w prawo (chyba, że ma zielone światło; moim zdaniem, słusznie), czego niestety większość rowerzystów nie robi,a następnie obrzucają prawidłowo jadących kierowców wyzwiskami takimi, ze uszy więdną...

          • 5 7

          • droga rowerowa drogą rowerową, a jezdnia jezdnią. (1)

            Ulice są dla samochodów, i prawda jest taka, że samochody mają na niej pierwszeństwo. Ile to razy widać rowerzystę (nierzadko obok drogi rowerowej) i sznurek samochodów. Ani przeskoczyć ani obejść i jedzie to jak gdyby nigdy nic.

            • 5 5

            • wystarczy zaczekać

              zwolnić, tak jak się zwalnia gdy wolno jedzie przed nami inny samochód dojeżdżający do świateł na skrzyżowaniu

              • 0 0

          • Przejazdy dla rowerzystów

            Zgodnie z nowymi przepisami kierowca musi zachować szczególną ostrożność przy zbliżaniu się do przejazdu dla rowerzystów. Tak jak dotychczas musi on ustąpić pierwszeństwa rowerom przejeżdżającym przez przejazd.

            Kierowca skręcający w drogę poprzeczną ma pierwszeństwo przed rowerzystą przejeżdżającym przez jezdnie, z wyjątkiem sytuacji, gdy rowerzysta znajduje się na wyznaczonym przejeździe.

            Rowerzysta może przekroczyć przejście dla pieszych jako pieszy prowadzący rower. Przejazd dla rowerzystów powinien być oznaczony znakiem pionowym D-6a lub D-6b i znakiem pionowym P-11.

            • 3 0

    • (2)

      Nie powinno się mówić ogólnikowo. Można powiedzieć że niektórzy kierowcy nie zwracają uwagi. Jestem kierowcą, rowerzystą i pieszym.

      • 8 0

      • (1)

        Rozjechany trawnik na al. Hallera w Brzeźnie przez straż miejską :)

        • 10 0

        • dokładniej: sam widziałem...

          jak bus SM blokuje całą szerość drogi rowerowej a cykliści muszą przemykać bokiem ( choć wszystko odbywało się nieco dalej w kier. Sopotu ).
          Na zwróconą uwagę funkcjonariusz się obraźił i począł się odszczekiwać.

          • 11 0

  • Hmm (5)

    Rowerzyści to jedno a jadąc motocyklem to u nas rosyjska ruletka wpadne w dziurę czy nie...

    • 54 3

    • rosyjska ruletka to moze byla przed zima

      Obecnie zostaly tylko dziury. Ruletka jest kiedy wjeżdżasz w dziure - urwę zawieszenie, czy przejade.

      • 2 0

    • Rosyjska luletka motorzystów... (3)

      polega na pytaniu: czy wariat na motorze rozwali się jadąc 120 km/h czy nie.
      Jakby jeźdzłi zgodnie z przepisami była by inna rozmowa

      • 2 1

      • Rosyjska luletka motorzystów... - powiedział ten kto nie jest motocyklistą. (1)

        Motocyklistów dzieli się na Motocyklistów Właściwych i Użytkowników Motocykli.
        Podejrzewam STP+, że nie masz do czynienia z żadnym z nich.

        Od siebie powiem tylko tyle, że jest co najmniej kilka tuzinów parametrów, które są kilkadziesiąt razy bardziej niebezpieczne jak te 120 km/h.

        Chociażby:
        - ślepi kierowcy - bo lusterka są od robienia makijażu,
        - piesi - święte krowy, które myślą, że moto stanie w miejscu podczas hamowania,
        - użytkownicy skuterów - którzy "na pałę" przeciskają się wszędzie - stwarzają niebezpieczne sytuacje zarówno kierowcom, motocyklistom jak i pieszym,
        - jakość dróg (no comments),
        - ogólny brak tolerancji dla motocyklistów - "ja stoję w korku to i ty będziesz dziadu!" i zajeżdżanie drogi... dla frajdy?

        Zdaję sobie sprawę z tego, że pewnie ten post i tak zostanie zieszany, bo ostatnio publika wypowiadająca się na Trójmiasto.pl to populiści i ludzie szukający miejsca żeby wylać swoje nieuleczone żale z dzieciństwa... ale cóż, znalazłem chwilę cierpliwości to i ja pozwolę sobie popisać. :)

        A, btw apropo skuterowców... pozdrawiam kolege, na żółtym skuterku, który wyprzedzał mnie wczoraj w Sopocie... jechałem Hondą VFR 800 - jakies 70 km/h... oczywiście skuter był z homologacją, legalny i jechał tylko dopuszczalne 50 km/h, to mój prędkościomierz kłamie...

        • 2 1

        • Heh , ale nawet homologowany i zdławiony może jedchać tylko 45 km/h , nie 50.

          Spokojnie , niedługo te wszystkie dzieci pożegnają się ze skuterami bo nie bedzie ich stac na prawo jazdy. Tylko żeby jeszcze straż i policja chciała takich gagatków wyłapać. :)

          • 1 0

      • samochody nie przestrzagają przepisów

        dotyczy się bardziej samochodów, jeszcze żadnego kierowcy nie spotkałem który przestrzegał by regulaminu, sam jeżdżę rowerem głównie po szosie, do pracy, jadąc 50 km/h prawie wszyscy mnie wyprzedzają

        • 1 0

  • Nie tylko (8)

    Problemem są też kierowcy, którzy traktują rowerzystę jako zło konieczne a nie jak równego sobie uczestnika ruchu.
    (inna sprawa, że kierowca z Polski, traktuje wszystkich poza obrębem swojego auta jako ZŁO KONIECZNE)

    Tyle, że rowerzysta nie ma żadnych szans przy potrąceniu.

    Pozdrawiam jednak myślących

    • 92 27

    • ja też pozdrawiam

      • 15 0

    • kierowcy w trojmiescie to niestety karaluchy. ale nic na to nie poradzimy, nie ma lekarstwa na głupote i bezmyslnosc.

      • 11 6

    • zwłaszcza kierowca z lizakiem w gębie

      • 4 1

    • (4)

      dlatego super się jedzie przez puszczę białowieską, zero kierowców i nawet żubry nie wyskakują z lasu.
      niestety niektórzy rowerzyści nie mają wyobraźni i sami pchają się pod samochody. i nie piszę tego tendencyjnie, gdyż sama bardzo często jeżdżę rowerem i nie tylko po Gdańsku, ale również po kraju z sakwami i namiotem. ale co powiedzieć o rowerzyście, który w porannym korku twardo sunie Traktem Św Wojciecha po jezdni środkiem prawego pasa (przy krawężniku jest nierówno i są studzienki) tamując ruch, nawet spowolniony w korku?!!!! dla mnie to jest totalny brak logiki i złośliwość, zwłaszcza, że górą biegnie ładna droga wałem p/powodziowym wzdłuż Raduni i naprawdę tamtędy świetnie się jedzie.

      • 16 5

      • Brawo

        Brawo, brawo!!!!
        Nareszcie głos rozsądku

        • 9 0

      • Fakt, że też nie rozumiem rowerzystów jadących np. Grunwaldzką, jest tam ogromny ruch, a ścieżka rowerowa przecież jest. To chyba samobójcy. Ja tam wolę jeździć po chodniku jak nie ma ścieżki, w zderzeniu z pieszym mam przynajmniej szansę przeżyć.

        • 11 1

      • ładna droga wałem p/powodziowym wzdłuż Raduni (1)

        "ładna"?
        - nieutwardzona
        - po opadach błotnista
        - na wysokości Oruni pełno rozbitego szkła
        - wszędzie wysokie krawężniki utrudniające jazdę

        • 8 2

        • jasne, że ładna. od sandomierskiej do centrum nie ma wysokich krawężników, ani razu nie zakopałam się w błocie, nie zdarzyło mi się jechać po szkle i jest udeptana. może dalszy odcinek w stronę Pruszcza jest taki fatalny jak piszesz, ale ten z którego korzystam jest w porządku. i nikt ze znajomych nie narzeka. już gorzej jedzie się ul.Brzegi, bo tam jest m-scami fatalna nawierzchnia jezdni.

          • 2 2

  • Kupcie se miotły, rowerzyści, i zamiatajcie. Lichą daninę płacicie państwu (4)

    a wszystko chcecie za darmo.

    • 24 127

    • trolom mówimy zdecydowane NIE

      • 31 1

    • (1)

      niestety takie pasozyty jak ty jeszcze nie zostaly zamiecione z tego kraju...

      • 23 1

      • I bardzo dobrze, że nie zostały zamiecione i powiem Ci więcej nie zostaną bo władza tego dopilnuje a władzę wybierałeś też ty

        • 1 2

    • Widzę tutaj nacisk na zarozumiałość.

      I kompletne niezrozumienie sprawy. Ale gdy opadnie zacietrzewienie, gdy usną demony, to obudzi się rozum.

      • 0 0

  • W Gdyni takiego problemu rowerzyści nie mają :) (4)

    A co ze słynnym projektem budowy wspólnych ścieżek rowerowych w Trójmieście?

    • 42 7

    • bo nie maja gdzie jeździć oprócz ścieżek w lesie

      • 18 2

    • własnie, bo tutaj w Gdyni nie ma ścieżek rowerowych

      Brakuje ich w najważniejszych punktach
      - odcinek redłowo - wzgórze
      - odcinek obłuże - morska
      - odcinek brzegiem zatoki (trasa na Hel)

      • 15 0

    • sama prawda (1)

      bo w gdyni sciezek rowerowych brak. A tym co sa jakby porobic zdjecia, zaraz by sie gdanszczanie lepiej poczuli. Glownym problemem jest ich brak i to ze nie tworza zadnego polaczonego systemu, sa to kawalki konczace sie w przerozny sposob. A o takich nadmorskich sciezkach jak w gdansku to sobie pomarzyc mozemy, nie wiem na co czeka nasz prezydent. Ja po raz pierwszy nie bede na niego glosowala, bo nie dba o mieszkancow. Co mi po festiwalach, zlotach itp. skoro nie udalo sie mu przez tyle lat zrobic takiej nadmorskiej sciezki rekreacyjno-rowerowej jak w gdansku? Wyobrazcie sobie polaczenie bulwaru ze sciezka w sopocie - jakie piekne wycieczki z dzieciakami mozna by robic...

      • 2 0

      • Geniusz Wołek

        nie dba o sciezki rowerowe.Cala wadza lacznie z dr szczurkiem maja gleboko gdzies budowe sciezek rowerowych w Gdyni.

        • 0 0

  • W Trójmieście panuje lobby samochodowe - rowerzyści traktowani są jak użytkownicy dróg III kategorii. (3)

    • 55 10

    • jeśli jest lobby to developerów a nie samochodziarzy, inwestycji w drogi w Gdańsku faktycznie nie ma.

      • 8 0

    • kazdy sobie rzepke skrobie

      Tak samo jak kierowcy traktują rowerzystów, rowerzyści traktują roklarzy..

      • 5 9

    • Miasto ogólnie jest zapuszczone

      Ja jeżdżę i rowerem (w większości przez stary nasyp kolejowy) i samochodem. O niebo lepiej jeździ się rowerem - szybciej (bo korki z Gdańska Południe), bo droga lepsza (tak, tak, szutrowe drogi są w o wiele lepszym stanie niż asfaltowe, ulica Bulońska, Rakoczego, Słowackiego to wielki ser szwajcarski) no i do tego świeższe powietrze, i zieleń i ptaki. Stan dróg jak i ścieżek rowerowych jest po prostu całościowo TRAGICZNY. Miasto nie naprawia, nie sprząta, nie dba, nie utrzymuje, nie modernizuje. Śmieci pod lasem, rozjeżdżone trawniki, zdemolowane drogi, popsute krawężniki - tak to wygląda. Wydzwaniam po różnych służbach, proszę o interwencję, sprzątanie i nic. Smutne. Jedyne, co się dzieje to spektakularne nowe inwestycje, którymi władze mogą się chwalić oraz to, co jest wymuszane przez fundusze europejskie. W najbliższych wyborach zamierzam wystawić cenzurkę Panu Adamowiczowi, chociaż raczej wolę PO niż PIS.

      • 2 0

  • tu akurat nie istotna jakość zdjęć, dobrze, że je wysłał.

    • 0 1

  • Hej trojmiasto.pl (8)

    Najpierw przed ok. 2 miesiącami piszecie tekst że ZDiZ w Gdańsku będzie miał mniej pieniędzy w budżecie na sprzątanie miastra a teraz walicie tekst że jest brudno po zimie. Zatem zadam pytanie takie - A KIEDY W GDAŃSKU BYŁO CZYSTO ???. Szanujcie tu swoich czytelników bo nie da się zapalić Bogu świeczki i jednocześnie ogarek diabłowi. Czemu nie napiszecie wprost tak jak to zrobił dzisiaj g@allux przy temacie "Galerii na wodzie", że działania obecnego prezydenta (z ekipą) są pozorowane, bo TEN CZŁOWIEK NIE MA ŻADNEGO POMYSŁU NA WŁADANIE TYM MIASTEM !!!. Po co się silicie na obiektywizm skoro nie umiecie tego robić. Czy jedyną umiejętnością Adamowicza & sp. b.ż.o. (bez żadnej odpowiedzialności) jest tylko sprzedawanie terenów developerom czy zadłużanie miasta ?. Tak źle zarządzać potrafiłby każdy głupek.

    • 95 8

    • Jeden z najbardziej przytomnych postów na tym forum.

      • 12 0

    • Ten art. powstał tylko po to żeby za 4 dni napisać kolejny że to wszystko zostało naprawione...

      ...po interwencji tego portalu.

      Taki teraz jest trend że wszystko sie naprawia to czemu by nie skożystać.

      • 9 2

    • z pomysłem galerii na wodzie budyń nie ma nic wspólnego, (2)

      ale kto by tam czytał artykuł w całości, prawda? Wystarczy hasło Gdańsk chce galerii i zaślepionym od razu się to kojarzy z prezydentem.
      A galeria to pomysł politechniki i NCK, które nie jest miejskie, ale marszałka,

      • 4 3

      • (1)

        Wskaż zatem choć jedną różnicę między dealem wojewody z nadania PO czy marszałkiem województwa z nadania PO czy prezydentem Gdańska z nadania PO. Wskaż choć jedną różnicę wtedy uwierzę że Adamowicz nie ma z tą galerią nic wspólnego.

        • 0 1

        • wzrost

          • 1 0

    • to smutna prawda (1)

      pamiętam ten artykuł, a teraz przechodząc zasyfionymi ulicami Wrzeszcza myślę, czy to miasto w ogóle kiedyś było sprzątane regularnie? Na Partyzantów, Sienkiewicza, Grunwaldzkiej zwały brudnego rozwiewanego wiatrem piachu, a w miejscach gdzie parkują samochody-potłuczone butelki, papiery i worki. O psich g...nach nie wspominając...

      • 6 0

      • przy głównych ulicah piach po zimie. Mamy maj...

        • 0 0

    • a czy gallux wyjaśnił co wspólnego ma adamowicz i jego ekipa z galerią na wodzie? bo mnie się zdaje że nic...

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane